Jestem częścią "pokolenia Z" i naprawdę mam dość robienia z nas kosmitów.
Ostatnio mam coraz większe wrażenie, że jesteśmy jakimiś kosmitami, UFO czy inną postacią z bajki. Raz nie lubimy lajków, innym razem nie potrafimy załączyć pralki, a na końcu to w ogóle jesteśmy jednak wspaniałą awangardą.
Serio, skończcie z tym.
Ambitni starsi mają dziwną tendencję do pozytywnej stygmatyzacji. Bo przecież co jest złego w wyróżnianiu, że "zetki" są tak alternatywne, tak odważne i bezkompromisowe? Otóż to, że to nadal stereotypizacja, tyle że oparta na bardziej pozytywnych argumentach.
Ostatnio miałem nieprzyjemność wdać się w dyskusję na LinkedIn właśnie w tym temacie. W poście czytam, że obrażam się przez użycie lajka, w komentarzach jestem przewrażliwionym płatkiem śniegu, a poza tym to przerasta mnie kupienie biletu. I to wszystko na bazie artykułu jakiegoś mediaworkera.
Jestem zdania, że zarówno z pierwszym jak i drugim należy skończyć. Drodzy starsi, zacznijcie po prostu rozmawiać z młodszymi od siebie. Poznajcie ich jako LUDZI, nie jako wykresy, badania, raporty czy inne bzdury.
Nie ma innego rozwiązania by zburzyć barierę pokoleniową, umacnianie stereotypów jedynie ją buduje i umacnia.
26 lipca 2024